Przeczytani miesiąca | Luty

Luty bardzo szybko minął, nawet nie zdążyłam zauważyć kiedy :). W tym miesiącu udało mi się przeczytać trzy fantastyczne książki.

1. Sekret, Rhonda Byrne

To książka, do której długo się przekonywałam... aż w końcu po nią sięgnęłam. "Sekret" to pierwsza książka Rhondy Byrne, która zdradza Sekret życia. To zdecydowanie genialna, motywacyjna pozycja. Pokazuje, że sami możemy wpływać na nasz los, że wszystko co chcemy, jest tak naprawdę wokół nas - wystarczy, że będziemy umieli posługiwać się Sekretem. Książka oparta jest na wypowiedziach ekspertów w tej dziedzinie, poparte sytuacjami z życia oraz cytatami uczonych na przestrzeli lat. Książkę czyta się lekko i bardzo szybko, powiem szczerze, że zawsze wgłębiając się w niektóre słowa, analizowałam swoje życie. Zapamiętałam z tej książki jedno ważne zdanie, które zaczęło mi towarzyszyć - "jeśli wiesz, jak chcesz, żeby wyglądało twoje życie, postępuj tak, jakbyś już to miał".

OPIS:

"Sekret jest jednym z siedmiu praw, decydujących o osobistym sukcesie. Fragmenty Sekretu odnaleźć można w ustnie przekazywanych opowieściach, literaturze, religiach i filozofiach, istniejących na przestrzeni wielu wieków. Po raz pierwszy jednak wszystkie kawałki Sekretu złożono w całość, niesamowitą rewelację, zdolną zmienić życie każdego, kto po nią sięgnął. Dzięki tej książce nauczycie się, jak wykorzystać Sekret w każdym aspekcie swojego życia, by zdobyć szczęście i pieniądze, trwając przy tym w dobrym zdrowiu i przyjaźni dla wszystkich. Sekret zawiera mądrości współczesnych nauczycieli – mężczyzn i kobiet, którzy dzięki niemu mogą teraz opowiadać o swoich własnych niezwykłych dokonaniach: przezwyciężaniu nieuleczalnych dolegliwości, zwalczaniu życiowych przeszkód i osiąganiu tego, co dla wielu wydaje się niemożliwe."

2. Krótka historia o długiej miłości, Angelika Kuźniak i Ewelina Karpacz-Oboładze

14 lutego 2018 r. miała miejsce premiera książki "Krótka historia o długiej miłości" Angeliki Kuźniak i Eweliny Karpacz-Oboładze z Wydawnictwa Znak. Bardzo zaciekawił mnie opis, ponieważ od dawna interesuję się tematem II wojny światowej. Książka opowiada prawdziwą historię Wiesławy Pajdak (Mała) i Jerzego Śmiechowskiego (Ju), którzy poznali się w więzieniu mokotowskim. Znajdowali się w sąsiadujących celach, więc na początku porozumiewali się za pomocą alfabetu Morse’a. W książce znajdują się praktycznie same treści listów, które do siebie wysyłali. Nie będę Wam mówić, jak się zakończyła cała ta historia... zachęcam do przeczytania. Tak mnie wciągnęła, że pochłonęłam ją w dwa dni. Genialna romantyczna historia o prawdziwej miłości!

OPIS:

"Na początku rozmawiali przy użyciu alfabetu Morse’a. Kawałkiem metalu lub knykciem stukali w dzielącą ich ścianę. Pewnej nocy ona opowiedziała mu całą historię Tristana i Izoldy. Gdy przeniesiono ich do innych więzień, pisali do siebie listy. W jednym tak Ju pisał do Małej: „Cóż za radość szalona – otrzymałem dwa listy od Ciebie. Dwa nowe strumienie otuchy…”. Pierwszy raz – bez krat, siatek i zasuw – zobaczyli się na swoim ślubie. Mała i Ju to pseudonimy Wiesławy Pajdak i Jerzego Śmiechowskiego – łączniczki i żołnierza Polski Podziemnej walczących z niemieckim okupantem. Za działalność niepodległościową po II wojnie światowej zostali skazani na lata stalinowskiego więzienia. Tam właśnie się w sobie zakochali."

1. Zakonnice odchodzą po cichu, Marta Abramowicz

W tym miesiącu miałam szczęście do książek po które sięgnęłam. To kolejna rewelacyjna pozycja, którą przeczytałam zaledwie w trzy wieczory. Dziennikarka Marta Abramowicz bada dość kontrowersyjne w Polsce tematy. Co się dzieje z kobietami, które odeszły z zakonu? - ślad po nich najczęściej zaginął. Niektóre, po długich poszukiwaniach udało się odnaleźć. Zdecydowały się opowiedzieć swoje historie - co dzieje się za murami zakonów, jak są traktowane Siostry i jak zmieniło się tam ich życie. Myślę, że każdy musi podejść do tej sprawy indywidualnie, każdy ma swoje zdanie na ten temat. Dla mnie bardzo interesująca książka.

OPIS:

"Habit już uszyty. Za dwa miesiące siostra Joanna uroczyście otrzyma go z rąk Mistrzyni. Ale teraz jest noc i siostra Joanna myśli tylko o tym, czy wszyscy zasnęli. Jest po komplecie, światła zgaszone. Nie wolno opuścić łóżka, nie wolno się odezwać. Siostra Joanna łamie reguły zakonne i wymyka się z pokoju. Przebiega pod ścianą, po schodach w górę, do biblioteki. Drzwi skrzypią. Trzeba uważać. Między regałami czeka już siostra Magdalena... Byłe zakonnice nikomu nie opowiadają o swoim życiu. Nie występują w telewizji. Powiedzieć złe słowo na zakon, to stanąć samotnie przeciw Kościołowi. Nie mówią znajomym ani rodzinie, bo ludzie nic nie rozumieją. Dla ludzi świat jest prosty: odeszła, bo na pewno w jakimś księdzu się zakochała. W ciążę z biskupem zaszła. Jak one tam bez chłopa wytrzymują? Chyba w czystości nie żyją? Byłe zakonnice nie mogą uwierzyć: o czym oni mówią? Jaki biskup? W zakonie walczy się o przetrwanie. Jaki ksiądz? Tam szuka się dawno zgubionego sensu. Jak wytłumaczyć, że chodzi o coś zupełnie innego? W książce znajdziecie odpowiedzi."