RECENZJA: ściereczka do demakijażu | Quiskin
Dzisiaj recenzja ściereczki do demakijażu Quiskin.
OD PRODUCENTA:
"Nie tracąc czasu, bez zbędnych przygotowań dzięki Quiskin i wodzie jesteśmy w stanie wykonać profesjonalny demakijaż w kilka minut i spowodować że nasza skóra będzie czysta, witalna i piękna. Wszystko to możliwe dzięki specjalnemu rodzajowi QUI – włókna, które dzięki swojej, innowacyjnej strukturze doskonale dociera do wszystkich miejsc na skórze idealnie ją oczyszczając. Produkt dedykowany jest dla osób które cenią sobie życie w zgodzie z naturą w oparciu o nowoczesne technologie, najwyższą jakość, łatwość użycia, komfort i skuteczność działania."
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia ze ściereczką typu Quiskin. Po jej przetestowaniu, już nigdy nie sięgnę ponownie po płyn do demakijażu!
PO PIERWSZE:
Po odstawieniu produktów do demakijażu i zamienieniu ich na ściereczkę Quiskin zauważyłam diametralną, pozytywną różnicę w kondycji mojej cery - jest bardziej nawilżona, a także skóra się nie świeci (cera tłusta).
PO DRUGIE:
Jest to idealne rozwiązanie podczas podróży - zajmuje o wiele mniej miejsca, niż płyn i waciki.
PO TRZECIE:
Zaczęłam doceniać, że nie nakładam na twarz dodatkowej chemii.
Zmywanie odbywa się szybko i jest bardzo przyjemne. Zabieg ten jest niezwykle łatwy - należy namoczyć Quiskin i zmyć makijaż dociskając ściereczkę do twarzy (dłużej w okolicach oczu). Po użyciu trzeba wyprać ją pod bieżącą wodą szarym mydłem i odłożyć do wysuszenia (zaobserwowałam, że schnie dość długo - czasami na następny dzień wieczorem wciąż była wilgotna).
Należy ją wymieniać co 4 miesiące.
Quiskin kupicie >TUTAJ< za 29,90 zł.
***
Nigdy nie miałam takiej ściereczki. Jestem wierna tradycyjnej metodzie oczyszczania żelem i wodą :)
OdpowiedzUsuńPowiem tk słysze o tym pierwszy raz wyglada dośc ciekawie ale nie wiem czy az takie to praktyczne :P
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2017/10/karmelowa-narzutka.html