RECENZJA: Podkład mineralny Lily Lolo | Costasy
Dzisiaj recenzja podkładu mineralnego Lily Lolo ze sklepu Costasy.
Kilka dni temu opublikowałam na blogu recenzje kremu BB firmy Lily Lolo (klik). Podkład mineralny to podkład sypki. Na początku aplikowałam na twarz wcześniej wspomniany krem BB, aby uzyskać lepszy efekt krycia, a dopiero później podkład mineralny.
Wybrałam kolor Porcelain, czyli najjaśniejszy, blady. Jest idealnie dopasowany do koloru mojej cery, podobnie jak krem BB. Jest bezzapachowy. Ma bardzo naturalny skład, bez zbędnych parabenów i innych chemicznych substancji. Dodatkowo zawiera filtr przeciwsłoneczny SPF 15. Efekt końcowy jest bardzo naturalny i delikatny. Zakrywa wszystkie niedoskonałości. Jednak producent zapewnia, że podkład jest wodoodporny - u mnie jednak się to nie sprawdziło.
Polecam szczególnie wszystkim mającym problem z doborem podkładu z powodu bladej cery! Już niedługo recenzja idealnego pędzla do nakładania tego typu podkładów!
10g możecie kupić TUTAJ za 81.90zł.
Dostępny także w innych odcieniach TUTAJ.
***
Bardzo chcę go wypróbować, chociaż ja wybiorę nieco ciemniejszy kolor :)
OdpowiedzUsuńJak na razie miałam styczność jedynie z podkładem mineralnym Pixie Cosmetics. Zrobił na mnie pozytywne wrażenie.
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład i też w porządku się sprawdzał! :)
OdpowiedzUsuńteyzz.blogspot.com
Niestety my nie możemy kupić kosmetyków mineralnych stacjonarnie a zamawianie wielu próbek różnych odcieni podkładów nie jest aż tak tanie, więc na razie je omijamy łukiem.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji mieć czegos od nich :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/bikini-czyli-ciekawostki-o-ktorych.html